Jak zapewne wiecie, Nordia wydana została w sposób nietypowy dla podręcznika RPG - w formacie książkowym, bez podziału tekstu na kolumny. Pomysł ten wzbudził wśród fanów spore kontrowersje. Sam byłem nie tyle niechętny takiej koncepcji, co raczej dość sceptyczny. Na szczęście taki, a nie inny format dodatku wychodzi mu na korzyść – Nordia wygląda bardzo ładnie, jest poręczna i estetyczna. Tekst jest duży i wyraźny, wydrukowany na dość grubym, solidnym papierze, gęsto okraszony rewelacyjnymi ilustracjami (niestety, tylko czarno-białymi).
Format Nordii byłby idealny, gdyby nie drobny szczegół psujący ogólny obraz. Mały rozmiar stron sprawia, że układ tekstu jest na początku podręcznika dość dziwny. W opisach nordyjskiego Pochodzenia opisy Cech nie mieszczą się nieraz na tej samej stronie, co opisy prowincji - sprawia to wrażenie chaosu. Na szczęście problem ten dotyczy bardzo niewielkiej części podręcznika. Ogółem, pod względem formy, nationbook wygląda bardzo, bardzo dobrze.
A jak jest z "wnętrznościami"? Szybki rzut oka na spis treści ujawnia, że podręcznik dzieli się na trzy części: Tworzenie Postaci, Prowincje Nordii oraz Przewodnik po Nordii. Pierwsza z nich poświęcona jest zasadom tworzenia postaci Nordyjczyka. Druga to opis prowincji wchodzących w skład państwa nordyjskiego, a także - jak sama nazwa rozdziału wskazuje - rodów nimi rządzących. Przewodnik po Nordii opisuje kulturę krainy i jej mieszkańców, a także rzuca nieco światła na ich historię.
Rozdział Tworzenie Postaci jest bardzo krótki, ma około trzydziestu stron. Umieszczono w nim zasady kreowania bohaterów wywodzących się z Nordii: osiem nowych Pochodzeń (jedno dla każdego rodu książęcego, każde z własną Cechą specjalną); trzy Profesje (po jednej dla każdej głównej grupy Profesji - każda z nich otrzymuje dwie specjalne Cechy do wyboru); a także zasady dotyczące Przekleństw (zastępujących Tajemnice). Zarówno Profesje jak i Pochodzenia opracowano bardzo dobrze i oparto na świetnych koncepcjach. Pewnym mankamentem jest nienajlepsze - moim zdaniem - dobranie siły poszczególnych Cech, które są raczej słabe. Natomiast Przekleństwa to zdecydowanie najlepsza część rozdziału o tworzeniu postaci - są różnorodne, ciekawe, przemyślane i bardzo "klimatyczne".
Warto przy okazji zaznaczyć, że tworzeni przy pomocy tego tekstu Bohaterowie Niezależni zostali pomyślani do kampanii toczących się w obrębie Nordii. Ponieważ członkowie rodów książęcych rzadko opuszczają swoją ojczyznę, autorzy odradzają prowadzenie kampanii z ich udziałem w innych państwach.
Zaraz po części poświęconej mechanice następuje rozdział Prowincje Nordii - stanowiący lwią część dodatku - napisany według podobnego schematu, jak opisy państw Dominium w podręczniku podstawowym. W każdym z 12 podrozdziałów przybliża nam sylwetkę innej części krainy - od Nordii Królewskiej, przez stolicę i osiem Prowincji, po wyspę Shamble i tereny zagarnięte Bardanii. Zapoznać możemy się w nich z informacjami na temat tak samych regionów, jak i rodów nimi rządzących, przemysłu, mieszkańców, a także tajemnic i sekretów skrywanych przed światem zewnętrznym. Ilość informacji jest wręcz oszałamiająca - po lekturze nietrudno wyrobić sobie klarowny obraz poszczególnych miejsc. Na tym jednak nie koniec - każdy podrozdział opisuje również kilka charakterystycznych lub ważnych dla danego regionu osób.
Nordię zamyka część zatytułowana Przewodnik. Opisano w nim między innymi miasta Nordii, najważniejsze dla jej funkcjonowania organizacje, religię, życie osobiste i kulturalne mieszkańców. Większość informacji jest tyleż ciekawa, co użyteczna. Dają one dobre pojęcie o tym, jak wygląda życie Nordyjczyka i jego światopogląd. Rozdział zamyka szczegółowe kalendarium, w którym podane są liczne daty z ponad jedenastu tysięcy lat historii tego kraju. Cieszę się, że autorzy pomyśleli o tym - uniwersum Monastyru jest tak rozległe i skomplikowane, że nietrudno pogubić się w jego historii.
Czy Nordia jest dodatkiem pozbawionym wad? Nie do końca. O ile trudno powiedzieć złe słowo o tym, co w dodatku się znalazło, pewne wątpliwości budzić może to, czego zabrakło. Zdaję sobie sprawę, że autorzy zmierzyć musieli się z niezwykle trudnym zadaniem doboru materiału do i tak obszernego podręcznika. Co więcej, wydaje mi się że wyszli z nierozwiązywalnego dylematu "co zostawić, co odrzucić" obronną ręką. Trudno to jednak uznać za zwycięstwo - pewnych istotnych kwestii nie omówiono po prostu wystarczająco dokładnie. Po pierwsze, o ile Nordia opisana jest bardzo obszernie, to o samych Nordyjczykach (ich życiu codziennym, charakterze, zwyczajach) napisano zdecydowanie za mało. Po drugie, po macoszemu potraktowano kwestię religii. Po trzecie, miałem nieodparte wrażenie, że pewne tematy nie zostały rozwinięte naprawdę, a jedynie w sposób pozorny. Dla przykładu - choć w dodatku wspomina się o nordyjskich krukach, w dalszym ciągu ani słowa nie ma o tym, czym są lub jaka jest ich rola w świecie Monastyru. Nordia daje nam te same informacje, które poznać mogliśmy z podręcznika podstawowego, ubrane w nieco zgrabniejsze "szatki". Ta tendencja jest niestety dość powszechna, co może budzić pewną irytację. W końcu fan systemu kupuje dodatek po to, by poznać odpowiedzi na swoje pytania.
Trudno mi jednoznacznie ocenić Nordię. Naprawdę trudno. Z jednej strony, jest to dodatek porywający, inspirujący i rzetelny. Z drugiej - autorom nie w pełni udała się sztuka zrównoważenia informacji z różnych dziedzin. Zamiast wyczerpującego opisu całego kraju, otrzymujemy przede wszystkim informacje o poszczególnych prowincjach. Sprawia to, że Nordia jest dodatkiem tylko bardzo dobrym - nie ośmielę się nazwać go świetnym.
Nordia jest z pewnością nationbookiem przemyślanym i dopracowanym. Choć napisana jest językiem podobnym co podręcznik podstawowy, zawiera moim zdaniem dużo więcej istotnych konkretów (klimatycznych opisów też w niej nie brakuje). Czy warto kupić Nordię? Jeśli lubisz tę krainę i pragniesz wpleść ją w swoją kampanię, lub też (jako gracz) wcielić się w jej mieszkańca - kupuj koniecznie. Jeśli Twoim faworytem jest Kord, Matra czy Agaria, ale masz ochotę spróbować czegoś nowego - również śmiało szykuj pieniądze. Wreszcie, jeśli pragniesz poprowadzić Monastyr, w którym przygodowe realia mieszają się z klasycznym, typowym fantasy – Nordia jest z pewnością dodatkiem dla Ciebie. Jeśli zaś Monastyr jest dla Ciebie przede wszystkim systemem płaszcza i szpady, a elementy fantastyki spychane są na dalszy plan - być może warto dwa razy zastanowić się nad kupnem.