» » Waleczne wilki pogranicza

Waleczne wilki pogranicza


wersja do druku

Projekt Agaria


Waleczne wilki pogranicza
Waleczne wilki pogranicza to przekrojowy tekst, ukazujący czytelnikowi codzienność agaryjskiego żołnierza. Z artykułu można dowiedzieć się o poszczególnych oddziałach, formacjach wojskowych, sposobach rozegrania starć i nowych rodzajach broni (jak i o ciekawostkach tyczących się żołnierskiego życia). Słowem - wszystko czego chcieliście się dowiedzieć prowadząc przygodę w Agarii, a baliście się zapytać!

Tytuł: Waleczne wilki pogranicza
Autor: Marcin 'Czarodziej.goblin' Sindera
Ilustracje: Marcin 'Cactusse' Kaganek, Niegel
Liczba stron: 40
Czytaj: jako PDF [952 KB] i w wersji z drugą okładką
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Ezechiel
    Świetne
Ocena:
0
Agarię widzę nieco inaczej, co nie zmienia faktu, że dodatek oceniam wysoko. Napisany ładnym językiem, obiftujący w zahaczki i pomysły na fabułę. Dużo detali z życia trepa, sprawia, że WWP do spółki z WRW tworzą nieformalnego następcę Władcy Zimy.

Można się spierać o detale, można marudzić na nieścisłości w realich. Drobiazgi te nie zmieniają faktu, że dodatek jest bardzo dobry. Cieszę się, że gdzieś w Polsce istnieją ludzie, którzy chcą się dzielić swoim Monastyrem.
28-01-2007 23:38
Gruszczy
    Ten system jeszcze żyje?
Ocena:
0
Chłopaki, Wy tu na Monopolu przypominacie ostatnich Gordyjczyków na murze, których nic nie jest w stanie z niego zepchnąć. Szacun, że się Wam chce.
29-01-2007 00:49
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    czemu miałby nie żyć
Ocena:
0
Gruszczy, to że ty - być może, nie wiem - nie grasz w Mon to nie znaczy, że system umarł. W listopadzie ukazał się do niego grubaśny dodatek, pracujemy nad kolejnym grubasem, sprzedaż podstawki nieustannie utrzymuje się na stałym poziomie, nie ma żadnych wahnięć sprzedaży w dół. Na konwentach ludzie larpują, na Monopolu publikują teksty...

Nie wiem skąd to cyniczne pytanie? Nie widzę najmniejszych podstaw do wieszczenia jakiejkolwiek śmierci.
29-01-2007 10:07
Furiath
    Ostatnio tyle aktualek na Monu
Ocena:
0
jak nigdy dotąd.

Gratulacje i tak trzymać!
29-01-2007 10:32
~Michap

Użytkownik niezarejestrowany
    O matko!
Ocena:
0
Tyle trzeba było czekac na tą okładkę, a tu taki klops... jest fatalna! No, ale nie oceniam bymajmniej książki po okładce:) Poczytamy, zobaczymy...
29-01-2007 11:06
Gruszczy
    trzewik
Ocena:
0
Ot, sobie lurkuje na Waszym forum, patrze na forum Poltera i jakos nie widze tego ogromnego ruchu. Od wydania podstawki wyszedl jeden "grubas" - czyli zupelnie normalny dodatek - i kilka broszurek - istna nawalnica. Oficjalka ma ostatenigo newsa z listopada. Skoro to jest zycie, to trudno mi sobie wyobrazic trupa.

A o tym, ze na MonoPolu publikuja teksty to wiem i sam o to pisze, bo ich za to podziwiam. Chociaz oni cos publikuja.
29-01-2007 17:44
~Czarodziej.goblin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Panowie, pax! :) Nie czas i miejsce na językowe ścięcie. Proszę za to grzecznie o komentarze odnośnie tekstu, brateńki :)
29-01-2007 17:48
Gruszczy
   
Ocena:
0
No to chyba dalo sie wywnioskowac, ze dodatek zrobil na mnie wrazenie. Po raz kolejny z reszta, jesli chodzi produkcje MonoPolu.
29-01-2007 18:48
Farindel
   
Ocena:
0
Świetne poprostu świetne! Cały opis wojskowości przemyślany dogłębnie, szczegółowo. Opowiesci przy ognisku to klimat czyli to co czyni Monastyr Monastyrem.
Prosze o wiecej tekstów takiej jakości!
A okladka niestety przeciętna... Szkoda ze były przez nią opóźnienia.

[edit] ocena: 5/6
29-01-2007 21:14
~Czarodziej.goblin

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czytelnicy!

Proszę Was, abyście po przeczytaniu Projektu wystawili mu ocenę w systemie szkolnym. Dużo czasu to nie zajmuje, a mi da doskonały wgląd w sytuacje. Dziękuję!
30-01-2007 09:48
Ezechiel
    Hmm
Ocena:
0
4,5 / 6
30-01-2007 10:14
guevarra
    Ocena
Ocena:
0
5/6

Pomysł na tekst jest spójny, język również dobrze wpisuje się w klimat Monastyru.
Parę naprawdę ciekawych pomysłów na poprowadzenie batalistycznych elementów w przygodzie.
Głównie,moim zdaniem, należy docenić zaangażowanie autora i chęć poświęcenia czasu na wyprodukowanie tekstu dobrej jakości.
Tak trzymaj!
31-01-2007 22:20
Armielus
    Ocena
Ocena:
0
5/6
Tekst jest klmatyczny. Merytoryczne przygotowanie bardzo imponuje. Agaria widziana oczami autora przypomina mi to, jak sam ją sobie wyobrażałem.
Klimaty wojskowości bardzo dobre.
W zasadzie jedyne do czego mogę się doczepić to .... mało :-D
Żart oczywiście. Tekst jest obszerny i głęboki ukłon i serdeczne dzięki Autorowi, za to, ze mu się chciało.
31-01-2007 23:10
Nadiv
    Świetny tekst!
Ocena:
0
Jeszcze nie przeczytałem całego materiału, ale jak dotąd bardzo mi się podoba :) Dzięki! (5/6 ;))
01-02-2007 12:46
Michap
    Ocena
Ocena:
0
Jako że ocenę liczbową uważam za idiotyczną i w całej swej rozciągłości niemiarodajną, postanowiłem się w swym subiektywnym osądzie nieco rozpisać.

Zanim jednak przejdę do meritum, czyli tekstu, wpierw dwa słowa o stronie technicznej przedsięwzięcia. Skład jest co najmniej średni, zastanawia przede wszystkim brak spisu treści. Nie winie za to autora, on o tym pamiętać nie musiał, składający tekst, powinien. Minus już na wstępie. Nic to jednak. Brak spisu treści to jednak pryszcz, który pęka ja bańka mydlana, gdy zorientujemy się, że cały dodatek nie ma w ogóle numeracji stron. No przepraszam… Tego to już nie potrafię pojąć, przecież każdy ośmiolatek wie, że praca pisemna, przekraczająca objętość dwóch stron, powinna być zaopatrzona w numerację. Niby mały szczegół, acz okropnie drażniący…

Redakcja tez jakaś niewyraźna. Wiem, że to niewdzięczna robota, ale puszczanie takich zdań jak:

„Wielce możliwe jest również to, iż to nawet ludzcy wynajmują te potwory…”

jest nie fair dla czytelnika. Jacy ludzcy? Nie wynika to ani z kontekstu zdania, ani z całego akapitu. Wyraz widmo. Poza tym może lepiej „Wielce możliwym jest również fakt, iż to…”, ponieważ „to to” kojarzy mi się z językiem prymitywnych małpoludów (ewentualnie językiem używanym przez mieszkańców byłych pegeerów). Druga rzecz: opis formacji wojskowej orków. Raz mamy orkowie, raz orki (na przestrzeni jednej strony, tylko, która to strona była… hmmm…). Rozumiem dowolność interpretacji tej nazwy, ale bądźmy konsekwentni w wybranej opcji. Redaktor nie był…

Dobra, teraz mięso. Szczerze mówiąc nieco się zawiodłem. Nie spodziewałem się co prawda Bóg wie czego, ale mimo to. Nie był to dodatek, który czytałem ze szczególna radością.

Przede wszystkim z powodu języka. Poprawnego, ale drętwego i pozbawionego polotu. Dodatek rpg to nie miejsce do literackiego spełniania się, ale ja lubię czytać rzeczy zgrabnie napisane. Ta niestety taka nie jest. Mamy za to sztampowy wstęp, a w nim młodego paniczyka, starego wiarusa i historię z dawnych lat… Nie mam wprawdzie wielkiego prawa czepiać się tego schematu, bo przy którymś tekście prztykałem się z kimś (chyba Ezechielem) twierdząc, iż każdy może pisać jak mu się podoba i wara od tego, ale Matko najukochańsza, po raz enty tego samego to już nawet ja nie zniosę. Autorze, czy tak trudno przełamać ten schemat!!! Wystarczy się rozejrzeć po tekstach (na samym monopolu jest dużo fajnych i pomysłowych), albo chwile pomyśleć i już punkt w górę. Przy kolejnej opowieści starego wojaka wyrzygam, daje słowo…

Przykład językowej nieporadności, lub nieodpowiedniego stosowania słów (jedno wynika zresztą z drugiego), żebym nie był gołosłowny.

„Widzisz tego mruka siedzącego przy barze?”

To zdanie ze wstępu, powinna być strona 1 lub 2. Idę o zakład, że istnieją przynajmniej trzy określniki „baru” lepiej trafiające w scenę. Przy barze może siedzieć (nad szklaneczką whisky oczywiście) gangster w Chicago’20, stary agaryjski żołdak siedziałby pewniej przy, obrytym w tą i na zad, szynku. Tego typu przypadki nie służą klimatowi tekstu, a wystarczy przecież tylko słownik wyrazów bliskoznacznych.
Hmmm.. może i za bardzo się czepiam, bo generalnie pod tym względem „daje radę”, ale już tak mam że zwracam uwagę na to jak co jest napisane.

Merytorycznie jest bardzo dobrze, wzorcowo rzekłbym. Teksty o koniach, formacjach wojskowych nie są może pasjonujące, ale zawierają przydatne informacje, z których na pewno skorzystam. Problem jedynie w tym, iż to samo mógłbym uzyskać klikając w odpowiednią WWW, lub biorąc do ręki odpowiednią książkę. Dodatek jawi się więc jako ściąga z tematu, włożona jedynie w monastyrowi ramy. Nie jest to może wielko grzech, ale obnaża największy brak tekstu. Brak innowacyjnych pomysłów, czegoś czego nie dało by się znaleźć gdzie indziej i po 5 minutach dopasować do monastyru.

Dobra, tak tragicznie pod tym względem to nie jest, bo biegłości, szkoły szermiercze i bestiariusz, są fajne, przydatne i nie stanowią kalki, niestety występują tu jedynie jako dodatki do głównych tekstów. Kilka słów o broni palnej też mi się podobało, niestety pojawia się tu to samo, co chwilkę wyżej. Opowieści przy ognisku to ciekawy pomysł, niestety okazały się one mdłe, no może poza „Trupim pochodem”, ten fragment akurat mi się podobał.

Tyle, bez zagłębiania się w niepotrzebne szczegóły. Reasumując, przy czytaniu dodatku towarzyszyło mi stale uczucie, iż więcej w tym wszystkim dobrej woli autora, niż realnej potrzeby istnienia tego tekstu (jakkolwiek dziwnie takie zestawienie by nie brzmiało). Wzorcowa merytoryka, sztampowa metodyka, kulejąca innowacja. Gorące brawa za wykonaną pracę, umiarkowanie chłodne za osiągnięty efekt.
02-02-2007 13:06
Bleddyn
    3/6
Ocena:
0
Autor chyba coś tam czytał z zakresu wojskowości, ale widać kłopoty z dostosowaniem tego do realiów Monastyru.
Za dużo kfiatków i zgrzytów, elfi charakternicy wywołują u mnie jedynie uśmiech politowania etc.

Howgh!
03-02-2007 15:23
Czarodziej.goblin
   
Ocena:
0
Bleddyn, czy możesz szczegółowo wyjaśnić swoją ocene? Będę bardzo wdzieczny.

Dlaczego uważasz, że "Autor chyba coś tam czytał z zakresu wojskowości". Jakie są kłopoty z dostosowaniem tego do realiów Monastyru?

Kfiatki i zgrzyty? Chodzi o redakcje, o której pisał juz Michap?

Dlaczego elfi charakternicy wywałali u Ciebie uśmiech politownia?

Dzięki z góry!
03-02-2007 16:38
Joseppe
    Spis treści i okładka
Ocena:
0
Zamieściliśmy już wersję z inną okładką i z gotowymi Bookmarksami.

Zapraszamy do ściągania poprawionej wersji (tym razem mamy też numery stron).

Przepraszamy za wcześniejsze niedogodności i niedociągnięcia.

Plik możną pobrać stąd.
03-02-2007 17:27
~Słowik

Użytkownik niezarejestrowany
    dodatek na piątkę.
Ocena:
0
Właśnie zapoznałem się z zawartością dodatku. Oceniam go bardzo pozytywnie, świetnie wpasował się w jedną z luk Mona.

Podane w przystępny sposób informacje na tematu, którymi nie każdy się musi interesować, a których opanowanie ułatwi niezmiernie grę na Agaryjskim Froncie. Widać, że autor sprawnie się w tych tematach porusza.

Bardzo spodobały mi się informacje podane w ramkach: od lekko humorystycznych przepisów kulinarnych po niezbędne dane dotyczące organizacji armii oraz stopni wojskowych.

Kolejnym plusem są bardzo ciekawe pomysły, mogące stanowić kanwę dla przygód, czy nawet całych kampanii. Najbardziej przypadli mi do gustu elfi charakternicy, trupi pochód oraz bohater niezależny Rodion Saveli.

Dodatek jeszcze bardziej zyskał w moich oczach, kiedy zmieniono mu okładkę - pierwsza wersja była według mnie zupełnie nie trafiona.

Mam też małą uwagę, a właściwie dwie. Pierwsza dotyczy spisu treści, który według mnie lepiej wyglądałby na początku. Druga dotyczy ostatniego punktu w opisie końskich maści:

srokata (zwana także pstrokatą, łaciatą, krasą). Obok plam maści
zasadniczej, na ciele występują białe plamy. Plamy tarantowata – na
całkowicie lub częściowo białej sierści występują nieregularnie
rozmieszczone niewielkie, ciemne plamy.


Czy nie powinny to być dwa oddzielne punkty?

Podsumowując, stawiam piątkę z małym minusem.
07-02-2007 17:11
Czarodziej.goblin
   
Ocena:
0
"Widać, że autor sprawnie się w tych tematach porusza." - odsyłam do recenzji Nurglichta, którą można znaleźć na forum poltera.

TUTAJ

Piotr w profesjonalny sposób powytykał znajdujące się w tekście błędy. Sugeruję się z nimi zapoznać, aby, po prostu, pogłębić własną wiedzę.

Pozdrawiam!
07-02-2007 23:30

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.